
Brigade E5: New Jagged Union |
|
Producent: Apeiron | |
Wydawca: 1C | |
Wydawca PL: Cenega Poland | |
Premiera: 29 lipca 2005r. | |
Premiera PL: 18 sierpnia 2006r. | |
Gatunek: Strategiczno taktyczna | |
Wymagania sprzętowe: Pentium III 1 GHz 256 MB RAM karta graficzna 32 MB 1.5 GB na HDD |
Brygada E5 to rosyjska gra taktyczna z elementami cRPG i aktywną pauzą, stworzona przez firmę Apeiron. Bardzo mocno nawiązuje ona do serii Jagged Alliance, co widać dosłownie na każdym kroku, i nie powinniśmy się temu za bardzo dziwić, gdyż przy produkcji współpracował Shaun Lyng, którego fani JA na pewno dobrze znają. Podobieństwo do serii "jaggedów" widać już w samym tytule gry, który brzmi "New Jagged Union". Można go przetłumaczyć jako "Nowy Poszarpany Sojusz", a, dla przypomnienia, tytuł Jagged Alliance to "Poszarpany Sojusz" więc podobieństwo jest bardzo duże. Cyżby więc twórcy uznali swoją produkcję za nową część serii Jagged Alliance? Bardzo możliwe, gra wygląda bowiem jak ulepszony jagged.
Jednak gra taktyczna to trochę za mało powiedziane, to właściwie symulator najemnika. Program wprowadza nas w świat małego, tropikalnego państewka o nazwie Palinero. Zadaniem gracza bynajmniej nie jest w zbiór trzciny cukrowej, lecz przejęcie kontroli militarnej nad tym zapomnianym przez Boga miejscem. Jednak dojście do celu nie odbędzie się drogą pokojową...
Gra posiada pełną grafikę 3D, zamiast systemu turowego zastosowano tu SPM (Smart Pause Mode). Oczywiście każdy z naszych najemników ma podstawowe charakterystyki takie jak: punkty życia i kondycja, ale to nie wszystko. Zastosowany tu "system czasu" zastępuje standardowe punkty akcji! Polega to na tym, że każda czynność wykonywana przez najemnika wymaga określonego czasu, tak jak w JA2 punktów akcji. Podejmując konkretną decyzję, należy brać pod uwagę mnóstwo czynników (umiejętności, parametry broni, odległość itd.), gdyż to właśnie od nich zależy, ile czasu zajmie najemnikowi wykonanie danej czynności. Dzięki temu trybowi, walki są znacznie bardziej dynamiczne. Co tu dużo mówić, system i mechanika gry mogą wyglądać na skomplikowane. Może brzmi to niezachęcająco ale wierzcie mi, że tak nie jest. Stopień skomplikowania jest jak najbardziej przyswajalny, a wyzwanie, jakie rzuca gra, działa bardzo motywująco. Poza tym, wpływa na dynamikę rozgrywki i nie przeszkadza w zastanowieniu się nad sytuacją, ponieważ zawsze można wcisnąć spację i spokojnie wydać rozkazy, co w JA2 nie było możliwe podczas tury przeciwnika.
Gra skierowana jest do maniaków gier taktycznych, a szczególnie fanów serii Jagged Alliance, gdyż to właśnie na tej serii jest wzorowana. Oprócz możliwości planowania (atak z lewej czy prawej flanki), oferuje także tony uzbrojenia. Każda broń ma swoje własne parametry. Do dyspozycji oddano nam kilkadziesiąt modeli nowoczesnych pistoletów, mnóstwo strzelb, PMów, karabinów szturmowych, erkaemów, granatów i granatników. Co więcej, większość ręcznej broni palnej można modyfikować. W tej grze nie ma czegoś takiego, jak "moja najlepsza broń", której używamy nieprzerwanie od momentu zdobycia do końca. Prawie każda ma zastosowanie zależnie od sytuacji taktycznej. Tu postawiono na realizm! A zastosowany system sprawdził się.
Jest jednak druga strona medalu, mniej pozytywna. Grafika nie powoduje nagłego ślinienia się, jest raczej prosta i bez fajerwerków, mimo to schludna i wyraźna. Jako, że gra jest w pełnym trójwymiarze, nie obyło się bez kamery, którą możemy dowoli sterować. Początkującym może to sprawiać trochę problemów, ale z czasem da się przyzwyczaić. Szczególnie, że dzięki takiej kamerze nie ma miejsca, gdzie nie możemy zajrzeć. Za to muzyka, choć nie jest pierwszej klasy, zasługuje na uznanie. Szczególnie podoba mi się ta z menu głównego. Podczas gry, ścieżka dźwiękowa jest spokojna, w nieco karaibskich klimatach, za to podczas walki wyraźnie przyspiesza i zwiększa ton. Jednak kawałki puszczane podczas walki są za krótkie. Reszta dźwięków w grze jest dobrze wykonana i nie można mieć do nich większych zastrzeżeń. Jednak często zdarza się, że wszystkie odgłosy otoczenia nagle cichną! Brzmi to conajmniej dziwnie.
Jednak to jest mniejszy problem. Największym i najbardziej gorzkim i zjełczałym piwem do wypicia są wszechobecne bugi. Stopień niedopracowania i ilość błędów jest na tyle duży, że po prostu uniemożliwia ukończenie wielu ważnych dla głównego wątku misji! Ponadto, mimo przeciętnej grafiki, gra ma duże wymagania, jest trochę "zamulająca". To jednak nie zmienia faktu, że Brygada ma duży potencjał i naprawdę sporo do zaoferowania.
Polecam szczerze tę grę każdemu fanowi serii Jagged Alliance oraz Silent Storm. Na tej pierwszej twórcy się wzorowali, co widać bardzo wyraźnie. Gra ma wiele pozytywów, a przy sporej dozie cierpliwości potrafi dostarczyć tygodni satysfakcjonującej rozgrywki! Jakby tego było mało, 18 sierpnia 2006r. firma Cenega wydała grę w polskiej kinowej wersji językowej w cenie... 14.90zł! Tak więc nie pozostaje nic, tylko lecieć do sklepu.
Zobacz więcej