Cold Zero: Ostatni Sprawiedliwy |
|
Producent: Drago Entertainment | |
Wydawca: JoWooD | |
Wydawca PL: CD Projekt | |
Premiera: 13 kwietnia 2003r. | |
Premiera PL: 14 sierpnia 2003r. | |
Gatunek: Strategiczna | |
Wymagania sprzętowe: Pentium III 600 MHz 32 MB RAM karta graficzna 16 MB 600 MB na HDD DirectX 8.1 |
Jakże mało jest polskich gier strategicznych, a gra o której mowa poniżej jest jedną z nich, drugą z kolei po Gorky 17. O czym mowa? Oczywiście o Cold Zero, gry stworzonej przez polskie studio Drago Entertainment. Co zadziwiające w internecie nie ma kompletnie żadnych informacji o firmie, strony internetowej, opisu na innych stronach, kompletnie nic. A żeby było ciekawiej - podobno Drago Entertainment postanowiło stworzyć Cold Zero na wieść, że nie będzie Jagged Alliance 3! Tak więc wygląda na to, że mamy do czynienia z fanami serii, którzy postanowili stworzyć grę, która będzie dla fanów trzecią częścią serii JA. I rzeczywiście, podobieństwa do serii widać na każdym kroku. Ale czy to aby dobrze? O tym później.
Cold Zero to gra strategiczna lecz nie turowa. Tak, zgadza się, dla twórców wzorem było JA2 lecz postanowili nie robić własnej gry w trybie turowym co nie wyszło jej zbyt na dobre patrząc z punktu widzenia fana JA. W grze kierujemy poczynaniami prywatnego detektywa - Johna McAffrey"a, który niegdyś pracował dla SWAT jako snajper. Pech chciał (a może raczej głupota), iż podczas jednej z misji powoduje śmierć zakładnika. Jak nietrudno się domyślić szybko zostaje usunięty ze służby, lecz John nie zamierza siedzieć spokojnie i szybko otwiera własną agencję śledczą wraz ze swoją współpracowniczką, wtedy do akcji wkraczamy My. Nie brzmi skomplikowanie prawda? Bo tak nie jest, fabuła jest banalna i mało pomysłowa ale wystarcza, szczególnie, że już po pierwszej misji zaczyna się komplikować.
Grę zaczynamy we własnym biurze w którym możemy odpocząć odzyskując stracone zdrowie podczas misji, schować do szafek przedmioty, których tymczasowo nie potrzebujemy lub... wyjść z niego w celu udania się do sklepu co jest chyba ukłonem w stronę swobody ruchu w serii JA. W sklepie możemy nabyć najróżniejsze rodzaje broni, których jest naprawdę sporo bądź amunicji, apteczek, kamizelek, tłumików, laserów optycznych czy innych rzeczy, które nie wątpliwie przydadzą się podczas misji. Nie dużo dalej znajduje się strzelnica w której możemy rozwijać umiejętności strzeleckie naszego bohatera. Oprócz tego znajduje się jeszcze lombard w którym możemy pozbyć się przedmiotów, które nie są nam już potrzebne co jest bardzo przydatne ponieważ nasz budżet nie jest nieograniczony i na początku starcza na nie wiele. Na całe szczęście możemy przeszukiwać ciała wrogów i w miarę potrzeb "pożyczać" od nich amunicję, broń czy choćby gotówkę.
Ta swoboda ruchu spodoba się fanom JA, lecz u pozostałych może powodować zagubienie podczas pierwszego kontaktu z grą. Ale jest jedno ale, swobodę ruchu mamy wyłącznie w mieście, na misje niestety nie mamy już wpływu. Misje znajduje dla nas nasza pomocnica i los chciał, że już podczas pierwszej misji okazuje się, że wdepnęliśmy w niezły placek, a w efekcie naszej misji oszukany zostaje Don - szef włoskiej mafii co automatycznie postawia nas w sytuacji bez wyjścia i musimy wykonać kolejne misje.
Grafika w grze jest już stara choć nawet dziś nie odstrasza. Świat obserwujemy w pełnym trójwymiarze z możliwością dowolnego ustawienia kamery. Pierwsze co na podobieństwo do JA rzuca się w oczy to postać, która jest określona przez kilka współczynników takich jak np. siła czy celność, które oczywiście rozwijają się w trakcie gry i dzięki Bogu ponieważ na początku nasz bohater strzela dość słabo, a i do plecaka możemy zmieścić naprawdę nie wiele, a gdy go zbyt przeciążymy nie będzie mógł biegać i będzie znacznie szybciej się męczył co nie sprzyja misji.
Muzykę do gry napisała ta sama osoba co do Gorky 17, czyli - Adam Skorupa znany także jako Scorpic. I jak zawsze wyszło mu to świetnie, muzyka na początku może wydawać się "pusta" ale po jakimś czasie wczuwamy się w klimat gry i w muzykę. Im bliżej jesteśmy końca tym lepsza jest muzyka, prawie w każdym utworze "znakiem rozpoznawczym" jest krótka sekwencja grana na pianinie i brzmi naprawdę świetnie. Dodać jeszcze należy iż muzyka reaguje na akcję w grze, gdy nic się nie dzieje jest spokojna, zaś gdy zaczyna się walka muzyka wyraźnie przyspiesza.
Jak już wcześniej wspominałem podobieństwa do Jagged Alliance 2 widać na każdym kroku, nawet wiele skrótów klawiszowych jest takich samych! Nie inaczej jest z brońmi, do naszego użytku oddano arsenał ponad 100 prawdziwych broni, lecz oczywiście nie wszystkie dostępne są od razu. Ponadto znajduje się całkiem sporo innych "niezbędników najemnika" takich jak granaty, dodatki do broni czy choćby kamizelki kuloodporne. W grze bierzemy udział w 16 misjach, niestety nie możemy ich wybierać.
A co do pozbycia się trybu turowego co niekoniecznie wyszło grze na dobre. Przede wszystkim gra nie wymaga teraz aż takiego myślenia i planowania misji, tylko pierwsza misja jest naprawdę trudna ze względu na kiepskie statystyki i bronie, potem w miarę zdobywania doświadczenia i lepszych broni wystarczy zwabić przeciwników strzałem, zaczaić się za rogiem i czekać aż przyjdą, na szczęście jest dużo misji w terenie gdzie umiejętność skradania okazuje się bardzo pomocna.
Podsumowując, Cold Zero to bardzo dobra polska gra strategiczna bardzo wyraźnie wzorowana na Jagged Alliance 2. Szkoda tylko, że nie jest zbyt długa a skaczący poziom trudności może niektórych zniechęcić. Pierwsza misja jest trudna, oprócz tego trudne jest opanowanie samej gry ale na szczęście przygotowano samouczek w którym dowiemy się wszystkiego. Gra spodoba się zarówno fanom serii JA jak i innym graczom. Warto ją nabyć choćby dlatego, że ma w sobie to coś co po pewnym czasie przyciąga nas do niej z powrotem.
Zobacz więcej